Od trzech miesięcy śmieci po nowemu

 
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która obowiązuje od trzech miesięcy wywołała prawdziwą rewolucję. Choć jest jeszcze za wcześnie, by oceniać skutki jej wprowadzenia, trudno być obojętnym na liczne mankamenty, jakie ze sobą przyniosła.

Wprowadzenie ustawy tego samego dnia w całym kraju, bez jej pilotażowego sprawdzenia przynajmniej w kilku gminach, już na samym początku obnażyło jej słabość. Nagle okazało się, że potrzebne są miliony worków i pojemników, których przemysł nie nadążył produkować. Firmy powstrzymywały się z ich zamówieniami do czasu rozstrzygnięcia przetargów 
(najczęściej do czerwca br.), co wróżyło brak worków i pojemników na odpady w lipcu – miesiącu wejścia w życie ustawy.

Śmieciowe problemy

Problem z ustawą śmieciową pojawia się już na samym etapie przetargu. Urzędnicy są zobowiązani wybrać firmę, która przedstawi najniższą cenę za wywóz odpadów. Jak to niestety najczęściej bywa –w parze z ceną idzie jakość. W gminie Długołęka przetarg na wywóz odpadów wygrała firma, która nigdy do tej pory na tym terenie nie działała. Nie znała niuansów związanych z topografią terenu oraz lokalizacją nieruchomości i pojemników. Oczywiście przełożyło się to na problemy z zachowaniem terminowości odbioru odpadów zgodnie z harmonogramem, czasem opuszczanie nieruchomości. Nie obeszło się bez sięgnięcia do restrykcyjnych zapisów umowy. Kary dla firmy sięgnęły kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mieszkańcy dzwonili do gminy zgłaszając nieruchomości, z których śmieci nie zostały odebrane. – Wszystkie nieprawidłowości odnotowywaliśmy i przekazywaliśmy je do DPO, żeby wymusić jak najszybszą reakcję – mówi kierownik wydziału ochrony środowiska Tadeusz Luty. W międzyczasie do urzędu zaczęły wpływać deklaracje od tych, którzy sobie przypomnieli o takiej konieczności oraz wnioski o dopłaty od uprawnionych osób. – W tej sytuacji mogło się zdarzyć, że mieszkańcy nie otrzymali odpowiedzi na telefoniczne czy mailowe zgłoszenie, za co bardzo przepraszamy. Ostatecznym i najważniejszym celem naszego działania jest oczywiście doprowadzenie do odbioru odpadów– tłumaczy Luty. 

Zmiany na lepsze

DPO również ma swoje argumenty tłumaczące opóźnienia. – Bardzo często pojemniki (worki) wystawiane są w miejscach niewidocznych lub za ogrodzeniem, na którym wisi tabliczka „uwaga zły pies”. W takich sytuacjach rzeczywiście nie odbieramy odpadów – tłumaczą pracownicy. W ramach cyklicznych spotkań urzędników i przedstawicieli DPO wypracowano system kontroli, który działa coraz sprawniej. Urząd prowadzi kontrole jakości prac, a DPO dokumentuje nieprawidłowości za pomocą zdjęć, filmów z kamer zamontowanych na samochodach oraz odczytami z GPS pokazującymi trasy przejazdów i miejsc postojów ich samochodów. – Pierwsze dni października pozwalają wierzyć, że sytuacja w gminie powoli się normuje. Co prawda w dalszym ciągu odnotowujemy poślizgi w granicach jednego dnia, szczególnie w odbiorze odpadów biodegradowalnych, ale oczekujemy, że w drugiej połowie miesiąca nastąpi poprawa – mówi Tadeusz Luty. Jeżeli sytuacja się nie unormuje pozostanie najgorsze rozwiązanie – zmiana firmy. To niestety nikomu nie wyjdzie na dobre. Z jednej strony potężne kary dla DPO, z drugiej ogrom pracy urzędu przy wprowadzeniu nowej firmy, ponowne perturbacje dla mieszkańców wynikające m.in. z okresu wdrożeniowego oraz prawdopodobny wzrost kosztów funkcjonowania całego systemu. 

Wskazówki dla mieszkańców

Usprawnienie funkcjonowania systemu w dużej mierze zależy również od samych mieszkańców. Pojemniki oraz worki powinny być wystawiane w miejscach łatwo dostępnych oraz widocznych. Pozwoli to firmie szybciej i lepiej obsłużyć rejon i wyeliminować spóźnienia. Również bardzo istotnym zagadnieniem jest zgniatanie odpadów, szczególnie plastików. Zmniejszy to zapotrzebowanie na worki, oraz koszty transportu (ilość przejazdów). Do czasu kolejnego przetargu mieszkańcy mają możliwość składania swoich propozycji oraz uwag do funkcjonowania systemu. – Wszystkie rzeczowe uwagi będziemy mogli uwzględnić w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminie. Można je przesyłać mailowo, listownie oraz telefonicznie – mówi Tadeusz Luty. 

Adrian Walczyk

Jeśli z twojej nieruchomości nie zostały odebrane odpady napisz do nas: smieci@smieci.gmina.dlugoleka.pl. Pamiętaj o podaniu swojego imienia i nazwiska, dokładnego adresu, na którym powstał problem oraz rodzaju niewywiezionych opadów.

Dodano: 10 października, 2013

Komentarze

Komentowanie wyłączone.